WIELU MATEMATYKÓW

Wielu matematyków w XIX wieku próbowało udowodnić prawdzi­wość tego aksjomatu, zakładając, że proste równoległe się przecinają, i tworząc w ten sposób nową geometrię opartą na tym „błędnym aksjo­macie. Próbowali uzyskać sprzeczność, która wykazałaby fałszywość nowego założenia. To stanowiłoby dowód faktu, że proste równoległe się nie przecinają.Ku zdumieniu wszystkich nie udało się uzyskać sprzeczności. Stwo­rzono natomiast nową „nieeuklidesową geometrię”, opartą na pozornie absurdalnym założeniu, że proste równoległe się przecinają. Oczywi­ście uznano ją za „błędny” rodzaj geometrii, nie mającej zastosowania do rzeczywistego życia. Jaki więc miałby z niej być pożytek?Kiedy Albert Einstein tworzył swoją nową teorię czasu i prze­strzeni, stwierdził, że nadają się do tego właśnie geometrie nieeu­klidesowe. I tak, stolarze i nawigatorzy posługują się starą, dobrą geo­metrią euklidesową, w której proste równoległe nigdy się nie przecina­ją, naukowcy zaś badający początek wszechświata czy cząsteczki poru­szające się z wielkimi prędkościami często posługują się geometrią nie­euklidesową.