Chora miała wielkie nadzieje na uzdrowienie za pośrednictwem Matki Boskiej z Lourdes

Późnym popołudniem 3 lipca 1924 r. ta 28-letnia kobieta w karetce brała udział we wzruszającej procesji z Najświętszym Sakramentem. W momencie, kiedy przyjęła błogosławieństwo, niezwykle silny i klujący ból przeszył jej chore ciało. W pośpiechu zawieziono ją do groty Massabielle i nagle – jakby dotknęła ją ręka Boga: stała się zdrowa. Następnego dnia, 4 lipca 1924, po dokładnych badaniach dra Marchanda, zgłoszono: „Wszystkie objawy nacisku na rdzeń, a także wszystkie oznaki choroby Potta zniknęły całkowicie”142. W celu ostatecznego uznania ustąpienia choroby w rok później (1925) poproszono uzdrowioną jeszcze raz na badania do Lourdes. Dopiero wtedy lekarze wystawili dokument o niemożności wytłumaczenia tego wyzdrowienia z punktu widzenia medycyny. Jednakże aż ponad trzydzieści lat później akta wraz z decyzją Biura Medycznego w Lourdes zostały wysłane do władnego w tym wypadku biskupa. Dopiero po przewodzie kanonicznym dnia 26 października 1956 r. w imieniu Kościoła cud uznał biskup nicejski Paul Remond. Uzdrowiona dożyła kościelnego potwierdzenia cudu. Zmarła w 1961.