Wśród szukających uzdrowienia w Lourdes było zadziwiająco dużo osób chorujących na gruźlicę (gruźlicę kości i stawów, płuc i krtani, otrzewnej i jelit, kręgosłupa i rdzenia kręgowego). Widzimy, że nie tak odległe są czasy, kiedy z jednej strony szerzyła się tragiczna epidemia nieuleczalnej gruźlicy, a z drugiej medycyna nie posiadała żadnego skutecznego leku do wyleczenia tej choroby. Clémentine Malot cierpiała na gruźlicę płuc. Wszelkie nadzieje na wyleczenie czy też zahamowanie tej choroby okazały się złudne. Dwa zrobione w dużym odstępie czasu zdjęcia rentgenowskie wykazały zatrważające rozprzestrzenienie się choroby. Osobie zdrowej trudno jest wczuć się w przeżycia osoby chorej, takiej jak 25-letnia Clémentine Malot, i uzmysłowić sobie jej szamotanie się z myślami, czasami skrajnie przeciwstawnymi. Świadomość nieuleczalności choroby w tym wypadku gruźlicy – powala człowieka. Choroba taka niweczy wszelkie plany życiowe.