Jak szybko rośnie tuja szmaragd

W okresie między pierwszym cudem w Lourdes, który dokonał się w roku objawień 1858, a ostatnim (poz. 65: Delizia Cirolli, uzdrowiona w grudniu 1976; kościelne potwierdzenie cudu 28 czerwca 1989) rozdzielono kompetencje Kościoła i medycyny odnośnie do uznania nadzwyczajnych wyzdrowień za cuda. Temu niezwykle ważnemu i koniecznemu, zarówno z kościelnego, jak też z naukowego punktu widzenia, faktowi towarzyszyły pewne trudności. Nie odbyło się też bez pewnych zadrażnień po obu stronach. W wypadku zatwierdzonych przez Kościół, reprezentowany przez biskupa Tarbes, Bertranda-Severe’a Laurence’a, pierwszych siedmiu cudownych uzdrowień z roku 1858 (zob. rozdz. IV pt. „Dokumenty”: List pasterski z dnia 18 stycznia 1862) komisja rozstrzygająca była jeszcze stosunkowo nieliczna, co jednak nie oznacza, że nie dyskutowano i nie decydowano wówczas z największą sumiennością i odpowiedzialnością. Brakowało doświadczenia w postępowaniu z uzdrowionymi i w analizowaniu samych faktów uzdrowień oraz w ich klasyfikowaniu. Bezsprzecznie lekarz domowy Bernadetty Soubirous, dr Dozous z Lourdes, odegrał w roku 1858 i w latach następnych doniosłą rolę w tym zakresie. Sam podchodził do uzdrowień z największą powagą. Koledzy po fachu traktowali z góry tego wiejskiego lekarza, którego gabinet był nader skromnie wyposażony6. Na początku dr Dozous był bardzo sceptyczny wobec objawień Najświętszej Panny, o których opowiadała jego pacjentka Bernadetta Soubirous i – jak sam mówił – udał się na zapowiedziane objawienie Maryi w dniu 21 lutego 1858 wyłącznie „z nadzieją, że poprzez autorytet nauki uda mu się unicestwić tę dziecinną fascynację niezdrowym mistycyzmem”.