„Moje stopy były jeszcze tylko trochę spuchnięte…”

Aline Bruyere urodziła się w 1864 r. we wsi La Roque w dolinie Dordogne jako trzecie z dziewięciorga dzieci. W dzieciństwie cierpiała  na chroniczne zapalenie powiek i spojówek. W wieku 19 lat wstąpiła do klasztoru urszulanek w Brive i otrzymała imię zakonne Julienne. Zakon urszulanek został założony 25 listopada 1535 r. przez Angelę Merici (1474-1540); zasłużył się szczególnie kształceniem dziewcząt, opartym na zasadach wiary, dobra i szacunku. W dążeniu do pedagogicznej harmonii apelowano w szkołach urszulanek do rozumu i serca, ale uwzględniano również rodzinne i macierzyńskie zadania przyszłych pań domu. Siostra Julienne spełniała w klasztorze obowiązki furtianki. Znali ją wszyscy mieszkańcy miasteczka, ponieważ to ona kontaktowała się z rodzicami uczennic i także ją wyznaczono do utrzymywania kontaktów z dostawcami. W sierpniu 1886 r. pojawiły się pierwsze objawy choroby w postaci silnego zapalenia oskrzeli, które po niedługim czasie okazało się ciężką gruźlicą płuc połączoną z powstawaniem w płucach ubytków. Pod koniec 1887 r. czynni w klasztorze lekarze, dr Lagarce i dr Pomarel, stwierdzili u s. Julienne krwioplucie, które dorowadziło do groźnego kryzysu. Zgodnie z ówczesnymi metodami próbowano zapanować nad postępującą chorobą przy pomocy nakłuć rozżarzonymi igłami platynowymi, lecz na próżno. Krwotoki płucne z silną gorączką sygnalizowały ostatnią fazę choroby. Gdy s. Julienne usłyszała po raz pierwszy nazwę „Lourdes”, przepełniła ją ogromna nadzieja. Na polecenie matki przełożonej doszło wreszcie do wyjazdu i przez Tuluzę siostry dojechały do Lourdes, gdzie zatrzymały się u karmelitanek.